wtorek, 1 września 2015

11.1 Odkrycie Oli

Wysocki wysiadł szybko z auta, zadzwonił po pogotowie i podszedł do aut, które się zderzyły. Nie wyglądało to za ciekawie. Karetka, policja i straż zjawili się po kilku minutach. Jak spisali wszystko Wysocki udał się do domu.
Dwa tygodnie później
Ola była z Jackiem. Cały czas była zła na swojego ojca, że zrobił jej wtedy taką awanturę i nawet nie przeprosił. Kontaktowała się z nim tylko w sprawach służbowych, ale i tak za każdym razem Wysocki próbował ją przekonać do zerwania z nim i związania się z Mikołajem. Każda rozmowa kończyła się tak samo, czyli Olka ze wściekłości rzucała telefonem. Dziwne, że jej jeszcze działał.
Mikołaj śledził Jacka od czasu, kiedy poprosił go o to komendant.
Była środa, tego dnia Ola miała wrócić do pracy. Udało jej się dogadać z ojcem, że będzie miała na tą samą zmianę co jej chłopak. Nie obyło się baz kazań, ale w końcu się zgodził. Jacek przyjechał po posterunkową o 7.30 i razem pojechali do pracy. Przed komendą czekał na nią jej partner z patrolu. Mikołaj patrzył na zakochanych z zazdrością.
-Cześć Mikołaj- przywitała się Ola, wysiadając z auta.
-Cześć Olka, od kiedy jeździsz do pracy z Jackiem- zapytał, udając zaskoczonego.
-To widzę, że wiadomość o tym, że jestem z Jackiem jeszcze się nie rozniosła. Chodzimy ze sobą już dwa tygodnie- odpowiedziała dumna Aleksandra.
-To gratuluję- wcale tak nie myślał, ale nie wiedział co powiedzieć. Nie powiedziałby jej przecież, żeby z nim zerwała.
Ola, Jacek i Mikołaj weszli na komendę. Gdy szli po swoje rzeczy, wpadli na komendanta. Inspektor poprosił do siebie Mikołaja na rozmowę, a Ola z Jackiem poszli się przebrać.
W gabinecie dowódcy jednostki
-Mikołaj, powiedz mi. Jak tam śledztwo? Udało ci się coś znaleźć na niego?- zapytał ciekawy. Chciał wiedzieć, ile jeszcze będzie musiał patrzeć na nich.
-Na chwilę obecną wiem, że od czasu do czasu jeździ do kogoś po pracy na Pułaskiego, ale nie siedzi tam długą, potem jedzie do Oli, a w końcu wraca do siebie.
-Nie wiesz kto tam mieszka?
-Udało mi się dowiedzieć, że mieszka tam Magda Kunecka. Mam nawet jej zdjęcia z Jackiem. Wczoraj ich widziałem razem.
Mikołaj wyjął swój telefon i pokazał to komendantowi.
-O cholera- powiedział Wojciech widząc zdjęcia- Jak to możliwe?
-Nie wiem, ale się dowiem.
-No dobra Mikołaj. Dzięki, a teraz idź się przebrać, bo zaraz odprawa.
Mikołaj poszedł się przebrać, a Wysocki zaczął się zastanawiać, kto to może być dla Jacka.
Piętnaście minut później odbyła się odprawa. Wysocki nie był w humorze i każdy starał się uważać, żeby mu nie podpaść.
Po odprawie wszyscy udali się na służbę. Mikołaj próbował się skupić na jeździe, ale cały czas myślał o tej kobiecie, z którą zobaczył wczoraj Jacka. Nie wiedział, czy zapytać Olę, czy zna Magdę Kunecką, czy nie. Postanowił jednak przemilczeć.
-Mikołaj- Olka powtórzyła już któryś raz z kolei.
-Co?- Mikołaj się ocknął.
-Pytałam się ciebie, czy wpadłbyś dzisiaj do mnie? Od jakiego czasu mało się spotykamy.
Mikołaj chwilę pomyślał.
-A co byś powiedziała, gdybyśmy poszli we dwoje na piwo, tak jak kiedyś?- zaproponował Mikołaj.
-Nie głupi pomysł. Może być. Tam gdzie zawsze?
-No raczej.
Atmosfera w radiowozie się poprawiła. Mikołaj się ucieszył, że Ola znalazła dla niego czas. Myślał, że znowu będzie chciała się spotkać z Jackiem, a jednak nie, sama zaproponowała wyjście na piwo. Od tego momentu Mikołaj zapomniał o tej kobiecie, z którą widział Jacka.
Służba minęła im spokojnie. Nie mieli tego dnia jakiś skomplikowanych interwencji, więc pracę skończyli normalnie.
Gdy wychodzili już przed komendę, wpadli na Wysockiego, który jak tylko zobaczył ich razem, uśmiechnął się.
Mikołaj odwiózł Olę do domu, żeby się przebrała, a on pojechał do siebie.
Około 19 spotkali się w ich ulubionym barze. Zamówili sobie po piwie i zaczęli rozmawiać. Tematy im się nie kończyły. No cóż, dawno ze sobą nie rozmawiali. Po którymś piwie Mikołaj musiał iść do toalety. Nie zauważył jednak, że zostawił na stoliku telefon. W czasie gdy go nie było, jego komórka zadzwoniła. Ola z ciekawości spojrzała, kto do niego dzwoni. Na wyświetlaczu widniał napis "Komendant Wysocki". Postanowiła odebrać. Myślała, że Mikołaj nie powinien mieć jej za złe. W końcu to jej ojciec. A z resztą była ciekawa, co jej ojciec chce przekazać Mikołajowi.
-Białach, jestem na Pułaskiego i obserwuje Jacka. Jest z tą kobietą, której zdjęcie mi pokazałeś.
Ola nie uwierzyła w to co słyszy. Rozłączyła się. Rozejrzała się czy nie idzie i sprawdziła Mikołajowi galerię. To co tam zobaczyła rozbawiło ją, ale i tak była wściekła na ojca, że kazał mu śledzić Jacka, a na Mikołaja za to, że się zgodził. Olka zobaczyła, że jej kolega idzie i szybko odłożyła jego telefon.
Mikołaj podszedł do stolika i jego telefon znowu zadzwonił. Mężczyzna odszedł na bok i odebrał. Gdy skończył rozmawiać, wrócił do Oli. Siedzieli jeszcze chwile, dopóki Mikołaj nie dostał sms-a od Wysockiego, że Jacek jest teraz w parku nie daleko baru, w którym była Ola z Mikołajem. Mikołaj postanowił pod pretekstem spaceru przejść się tam. Zapłacił za wszystko i wyszli.
Olka całą drogę próbowała się dowiedzieć o co chodzi, chociaż i tak wiedziała.
W parku udawała, że nic nie wie, szła i gadała z Mikołajem. Wtedy zobaczyła Jacka ze swoją siostrą. Jej obawy zaczęły się potwierdzać. Postanowiła, że jak tylko się spotkają, powie Mikołajowi o wszystkim, a przynajmniej da mu do zrozumienia, że o wszystkim wiedziała.
W końcu doszli do siebie
-Cześć- powiedziała Ola i uśmiechnęła się do rodzeństwa.
-Cześć- odpowiedzieli jednocześnie.
-Mikołaj, przedstawiam ci Magdę. Nie jest żadną żoną Jacka, czy dziewczyną, ale jego siostrą. A teraz posłuchaj, jeszcze raz dowiem się, że śledziłeś Jacka na zlecenie mojego ojca, to obaj tego pożałujecie- powiedziała i walnęła go z liścia.
Mikołaj się tylko złapał za policzek, a Ola poszła z Jackiem i jego siostrą.
Wysocki, który obserwował to zdarzenie z bezpiecznej odległości, podszedł szybko do Mikołaja i zaczął przemowę, pt. "Dlaczego nie byłeś bardziej ostrożny". Wygarnął mu, Mikołaj potem wszystko mu opowiedział. Wojciech przeprosił za swój wybuch, a potem zaprosił go do siebie na whisky.

Przepraszam, że wczoraj nie było opowiadania. I teraz pytania do Was.
1) Czy Ola słusznie zachowała się w tej sytuacji?
2) Czy Ola wybaczy Mikołajowi i ojcu tą akcję ze śledzeniem?

8 komentarzy:

  1. Hahaahaha ale z tego Mikolaja i Wysockiego tempoki. Dobrze ze Ola odkryla ich intryge. Czy slusznie postapila ? Na jej miejscu zrobilabym tak samo.
    Czy wybaczy ta akcje ze sledzeniem ?? Nwm ale wiem na pewno ze Wysockiego i Mikolaja czeka ciezka rozmowa z Ola.
    Rozdzial rewelka.! Czekam na next.
    Sandle

    OdpowiedzUsuń
  2. Super jest twój blok bo wchodzę juz od kilku rozdziałów i muszę ci powiedzieć , że n miejscu Oli zrobiłabym to samo a co do drugiego pytania to nwm czy wybaczy ojcu i Mikołajowi po tym co zrobili dla mnie to było karygodne zachowanie . A tak z innej beczki to kiedy będzie natepny rozdział bo się nie mogę już doczekać ?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sobotę lub niedzielę. To wszystko przez szkołę

      Usuń
  3. Super jest twój blok bo wchodzę juz od kilku rozdziałów i muszę ci powiedzieć , że n miejscu Oli zrobiłabym to samo a co do drugiego pytania to nwm czy wybaczy ojcu i Mikołajowi po tym co zrobili dla mnie to było karygodne zachowanie . A tak z innej beczki to kiedy będzie natepny rozdział bo się nie mogę już doczekać ?!

    OdpowiedzUsuń
  4. Super jest twój blok bo wchodzę juz od kilku rozdziałów i muszę ci powiedzieć , że n miejscu Oli zrobiłabym to samo a co do drugiego pytania to nwm czy wybaczy ojcu i Mikołajowi po tym co zrobili dla mnie to było karygodne zachowanie . A tak z innej beczki to kiedy będzie natepny rozdział bo się nie mogę już doczekać ?!

    OdpowiedzUsuń
  5. rozdział REWELKA.
    1) Nie wiem ale ja na jej miejscu chyba zrobiłabym to samo.
    2) Chyba tak ale nie prędko.
    Pozdrawiam i życzę weny Olivka.

    OdpowiedzUsuń
  6. Rewelacyjny rozdział ;)
    Najlepsze,jak Mikołaj i Wysocki podejrzewali,że Magda jest dziewczyną Jacka.To miłe,że o nią dbają,ale to już przesada.
    Co do pytań to moim zdaniem Ola zachowała się jak najbardziej poprawnie,ja z pewnością postąpiłabym tak samo.No bo jak to być spokojnym kiedy najlepszy przyjaciel i ojciec knują za twoimi plecami?
    Jednak znając Olę i jej miękkie serce wybaczy im.W końcu to Wysocka-taka mała,dobra duszyczka tego serialu :)
    Pozdrawiam i życzę weny ;)

    OdpowiedzUsuń